Widzisz, że ktoś zasłabł? Masz do czynienia z nieprzytomną osobą?
Twoje działania mogą pomóc ocalić życie – nie wyrządzisz krzywdy. O wiele lepiej jest zrobić cokolwiek, niż nie zrobić nic. Możesz samodzielnie pomóc komuś przeżyć zatrzymanie akcji serca.
Dobra wiadomość: uratowanie komuś życia jest łatwiejsze niż myślisz.
Jeśli widzisz, że ktoś zasłabł, podejdź do niego.
- Poproś kogoś, aby zadzwonił na lokalny numer alarmowy (jeśli nie znasz lokalnego numeru, numer 112 działa w całej Europie, w tym w Polsce i wielu innych krajach) i poszukał defibrylatora. Jeśli jesteś sam, zadzwoń na pogotowie i zostań z poszkodowanym.
- Jeśli osoba jest nieprzytomna i nie oddycha prawidłowo – rozpocznij resuscytację krążeniowo-oddechową:
Pochyl się nad klatką piersiową tej osoby, połóż jedną dłoń na środku klatki piersiowej, umieść drugą dłoń na pierwszej, a następnie MOCNO I SZYBKO NACISKAJ DO MOMENTU PRZYBYCIA POMOCY. Trzeba zastosować około 100 do 120 uciśnięć na minutę, czyli mniej więcej w tempie znanej piosenki Bee Gees „Stayin’ Alive”. Kontynuuj uciskanie, aż przyjedzie karetka.
PAMIĘTAJ:
- WEZWIJ POGOTOWIE
- NACISKAJ MOCNO I SZYBKO
TWOJE DZIAŁANIE MOŻE URATOWAĆ ŻYCIE!
Więcej informacji możesz uzyskać, oglądając ten film stworzony przez British Heart Foundation.